Net-billing to funkcjonujący obecnie system prosumencki, opierający się na wartości energii w chwili wytworzenia. Korzystający z niego prosumenci “odsprzedają energię” do sieci według tzw. RCEm (rynkowej ceny energii elektrycznej – miesięcznej). Jak wyglądają w net-billingu ceny za kWh prądu odesłanego do sieci?
Rynkowa cena energii elektrycznej. Dlaczego jest ważna dla prosumentów i jak magazyn energii wpływa na ekonomiczność instalacji fotowoltaicznych?
Na początku kwietnia 2022 roku, w zasadach prosumenckich obowiązujących w Polsce zaszły diametralne zmiany. System opustów z 2016 roku ustąpił miejsca net-billingowi. W net-billingu nadprodukcja energii, niewykorzystana na bieżąco, jest przeliczana na złotówki. Uzyskana w ten sposób kwota nosi miano depozytu prosumenckiego. Poszczególne miesięczne wpływy z nadwyżek można wykorzystać przez 12 miesięcy.
Do obliczania kwoty depozytu prosumenckiego wykorzystywana jest cena rynkowa energii elektrycznej. W pierwszej fazie net-billingu (do czerwca 2024), pod uwagę jest brana miesięczna cena energii. Stawkę tę ogłasza PSE (Polskie Sieci Elektroenergetycznego). Jednak od 1 lipca 2024 roku, energia elektryczna z fotowoltaiki będzie rozliczana w ujęciu godzinowym.
Magazyn energii a opłacalność fotowoltaiki od 2024 roku.
Od 2024 roku, aby instalacje fotowoltaiczne miały ekonomiczny sens, konieczne będzie wyposażenie ich w magazyny energii. Dzięki magazynowaniu energii, prosumenci będą w stanie optymalizować sprzedaż nadwyżek w momencie najwyższych cen na rynku. Tym samym, net billing w połączeniu z magazynem energii będzie kluczem do rentowności prosumentów.
Zmiany wprowadzone w 2022 roku wywołały niemały chaos. Rok 2023 ma być spokojniejszy, ale tylko do połowy 2024 roku. Wtedy pojawi się CSIRE (Centralny System Informacji Rynku Energii). Od jego uruchomienia, nadwyżki będą rozliczane według taryf dynamicznych, w ujęciu godzinowym. Dlatego magazyny energii staną się niezbędne dla ekonomiczności instalacji.